Niedobór testosteronu to nie tylko obniżenie lub brak satysfakcji z życia seksualnego. Hipogonadyzm wpływa na funkcjonowanie całego organizmu. Ostatnie badania wykazały, że u mężczyzn, którzy ukończyli 40 lat, niskie stężenie androgenu powoduje wzrost ryzyka zgonu aż o 68%. Terapia zastępcza testosteronem jest wskazana i praktykowana już od ponad 70 lat. Zazwyczaj jest kuracją o niskim stopniu zagrożenia. Jednak są od tego wyjątki. Dla kogo bezpieczny testosteron niesie zagrożenie?
Nowotwór stercza
Rak prostaty jest jednym z bezwzględnych przeciwwskazań do terapii zastępczej testosteronem. Należy tu podkreślić, że chodzi o pacjentów leczących się na lokalnie zaawansowany lub przerzutowy nowotwór.
Po zakończeniu terapii decyzję o kuracji męskim hormonem płciowym podejmuje lekarz. Można ją rozpocząć po całkowitym usunięciu gruczołu krokowego (zabieg prostatektomii radykalnej) i nie wcześniej niż rok od zakończenia procesu leczenia. Wyjątkiem jest sytuacja, w której istnieje zagrożenie lub podejrzenie wznowienia zmian chorobowych. Wówczas terapia TRT jest niewskazana.
Należy jednak podkreślić, że podawanie testosteronu nie zwiększa samego ryzyka wystąpienia choroby.
Jednocześnie nieznaczne powiększenie gruczołu krokowego nie jest przeciwwskazaniem do kuracji TRT. Jednak w Health Service w takich sytuacjach zalecamy ostrożność. Przed rozpoczęciem terapii testosteronem wskazujemy na konieczność dodatkowych badań.
Rak prostaty jest po nowotworze płuc najczęściej diagnozowanym nowotworem u mężczyzn. Statystyki podają, że stwierdza się go u 1 na 7 dorosłych osób.
Nowotwór sutka
Choroba jest kolejnym, bezwzględnym przeciwwskazaniem do terapii testosteronem. Jednocześnie — w przeciwieństwie do raka stercza — kuracji męskim hormonem płciowym nie można przeprowadzić u pacjentów zarówno w trakcie, jak i po zakończeniu leczenia.
Rak sutka rzadko dotyka mężczyzn. Stanowi on mniej niż 1% zdiagnozowanych u nich nowotworów oraz 1% wszystkich nowotworów piersi.
Wysoki hematokryt (policytemia)
Czym jest hematokryt?
To parametr, który widnieje już w podstawowym badaniu krwi i oznacza się go skrótem HTC oraz HT. Wskazuje on na stężenie czerwonych krwinek (erytrocytów). Męski hormon płciowy może przyczyniać się do dalszego ich namnażania, co stanowi nie tylko zagrożenie dla zdrowia, ale także dla życia pacjenta. Bezwzględnym przeciwwskazaniem do terapii TRT jest współczynnik wyższy niż 54%.
Wysokie stężenie czerwonych krwinek zwiększa gęstość krwi i prowadzi do nadkrzepliwości. To z kolei podwyższa ryzyko udaru i zatorowości płucnej.
Co ważne, hematokryt badany jest regularnie także w trakcie terapii testosteronem. Jeśli parametr wzrośnie do granicy 54%, kuracja jest natychmiast przerywana.
Ciężka przewlekła niewydolność serca (NYHA)
Wśród przeciwwskazań kardiologicznych znajdują się:
- niestabilna choroba wieńcowa,
- istotne zaburzenia rytmu serca o dużym nasileniu,
- przynajmniej jeden przebyty zawał,
- niewydolność serca w III-IV klasie według New York Heart Association (NYHA).
Mówimy o ciężkich i przewlekłych dolegliwościach. W większości przypadków bowiem terapia zastępcza testosteronem działa korzystnie na układ krążenia. Dzięki pozytywnemu wpływowi na procesy metaboliczne może pośrednio zmniejszać ryzyko popularnych chorób.
Należy także podkreślić, że u zdrowych mężczyzn TRT nie ma wpływu na ryzyko ich pojawienia się w przyszłości lub w trakcie kuracji.
Chęć posiadania potomstwa
To prawda, że już niewielka dawka testosteronu może negatywnie wpływać na funkcjonowanie jąder oraz na proces produkcji i dojrzewania plemników. Zaburza też produkcję FSH — hormonu wydzielanego przez przedni płat przysadki mózgowej. Pobudza on namnażanie się komórek Sertoliego, co przyczynia się do produkcji plemników. FSH u mężczyzn jednocześnie bierze udział w wytwarzaniu białka wiążącego androgeny.
Wszystkie te elementy sprawiają, że TRT może przyczyniać się do okresowej niepłodności. U takich pacjentów po zakończeniu kuracji zaleca się się wdrożenie leczenia przywracającego produkcję plemników i białka. Farmakoterapia jest skuteczna u ok. 70% mężczyzn.
Wart zaznaczenia jest fakt, że obecnie trwają badania nad wykorzystaniem testosteronu w formie męskiej antykoncepcji.
Przeciwwskazania do terapii zastępczej testosteronem po konsultacji lekarskiej
Terapia testosteronem nie jest możliwa przy istnieniu poważnych jednostek chorobowych, które same w sobie stwarzają zagrożenie dla życia.
U pozostałych mężczyzn przynosi ona ogromne korzyści, przywracając prawidłowe funkcjonowanie organizmu zarówno na poziomie somatycznym, jak i psychicznym. Zapobiega też wielu chorobom takim jak osteoporoza, choroba wieńcowa, otyłość lub miażdżyca.
Naukowcy są zgodni, że o ile w USA terapia zastępcza testosteronem wymknęła się spod kontroli i stosowana jest jako zabieg anty-aging, o tyle w Europie, a także i w Polsce, jest niedoceniana. Jej zdeprecjonowanie i stereotypizacja, która sprowadza ją do roli dopingu, spowodowały, że nie wykorzystuje się jej u pacjentów, którym mogłaby realnie pomóc i przywrócić satysfakcjonujące funkcjonowanie.
Ważne jest jedynie, by nie wprowadzać jej samodzielnie, a jedynie pod kontrolą lekarza specjalizującego się w tej dziedzinie. Takich mamy w Health Service. Dlatego, jeśli szukasz profesjonalnej pomocy lekarskiej i widzisz u siebie objawy niedoboru testosteronu, skontaktuj się z nami. Nasi specjaliści ocenią Twój stan zdrowia, zlecą badania, a na ich podstawie dopasują odpowiednie dawki testosteronu tak, aby korzyści z terapii testosteronem były jak największe.